Tak się jakoś ułożyło, że się rozłożyło. Żeby nie powiedzieć rozpadło.
Nie tak nagle z łomotem i trzaskiem. Raczej tak powoli i podstępnie. Jak to mówią „z cicha pękł”.
Znacie to?
I niby tak też może być. Jednak czasem uwiera. A skoro uwiera, to może warto poskładać?
A to nie jest łatwe!
A może jednak jest?
Zapraszam do posłuchania…
Maciek
Czekałam, nie tracąc nadziei. Zaczynaj od człowieka i układaj dalej – nie tylko obrazki dają nam radość, spokojny, o miłym brzmieniu głos daje chwile kojącego odpoczynku. Wytrwaj.
Dziękuję. Zrobię wszystko by trwać 🙂